Jan Ankiersztajn — Body Of Work
Drelichowa kurtka robocza to jego znak rozpoznawczy. Nosi ją zawsze, trochę jak uniform, a trochę jak manifest. Krótki fartuch na guziki jest symbolem innej epoki - analogowej, rzemieślniczej. Świadomie wybrał ten atrybut. Jest nerdem, ale zapatrzonym w przeszłość - o historycznych narzędziach i technikach pracy z aluminium - medium, które wybrał - chce wiedzieć wszystko. Swoich mentorów szuka na hermetycznych forach internetowych albo na drugim końcu Europy, skąd ściągnął do warsztatu w Poznaniu klasyczne narzędzie do formowania i kształtowania blachy: koło angielskie.
Na metal zdecydował się na Design Academy w Eindhoven i jest konsekwentny. Na początku zaczynał od młotka blacharskiego i formowania cienkich arkuszy na prymitywnym skórzanym worku. Z czasem jego instrumentarium rozrosło się. Podobnie umiejętności. Dziś aluminium traktuje z podobną swobodą i lekkością jak krawiec haute couture traktuje jedwab. Do perfekcji doprowadził spawy, które przypominają idealne ściegi, sztukę „fastrygowania” czy montażu - dopasowywania i łączenia formatek, kawałek po kawałku, jak z wykroju. Sztywny materiał jest w jego rękach plastyczny. Działa sam, z coraz większym rozmachem, a wystawą „Body of Work” otwiera nowy etap. Odchodzi od projektowania obiektów przy komputerze, dokładnego cyzelowania i planowania - improwizuje, szkicuje geometrie na żywo, w przestrzeni, słuchając przy tym post-bopu i afrobeatu, a przede wszystkim własnej intuicji.
Inspiracji do nowej kolekcji dostarczyła mu karoseria (ang. bodywork) concept carów i bolidów oraz sam proces tworzenia wyścigowych aut i unikatowych prototypów z połowy XX wieku. Podobnie jak twórcy aerodynamicznych brył zaczyna od skomplikowanego stelażu z rurek, na który naciąga aluminiową „skórę". W przeciwieństwie do konstruktorów, którzy musieli wykonywać je szybko, pracuje po benedyktyńsku - wypracowuje gładkie, bezszwowe, woskowane obiekty, w których widać zatrzymany ruch, fascynację liniami nadwozia np. Porsche 356. , ale także ciała ludzkiego (ang. body). „Na studiach z architektury uwielbiałem rysować z modela” - wspomina. Dziś frapuje go budowa kręgu ludzkiego kręgosłupa, którą reinterpretuje na funkcjonalny przedmiot. Nic dziwnego. Ciało to przecież najdoskonalsza maszyna.
O Artyście
Po ukończeniu Akademii Projektowania w Eindhoven z tytułem licencjata w dziedzinie Projektowania Kontekstualnego, projektant Jan Ankiersztajn założył swoje autorskie studio w Poznaniu, w Polsce. Jego prace eksplorują materialność i doświadczenia sensoryczne, a także istotę przedmiotów poprzez minimalistyczne podejście do designu. Korzystając z tradycyjnych i eksperymentalnych technik, projektant tworzy meble oraz obiekty rzeźbiarskie. Jego projekty obejmują różnorodne formy, od siedzisk i stołów po dzbany i miski. Bez względu na skalę i przeznaczenie, prace projektanta wyglądają jednocześnie nowocześnie i pierwotnie.
Informacje
Jan Ankiersztajn "Body Of Work"
Wernisaż: 25 Stycznia 2025
OBJEKT Gallery, M. Kopernika 8 / 18 / 105C — Warszawa
Obecna wystawa
Jan Ankiersztajn — Body Of Work
Drelichowa kurtka robocza to jego znak rozpoznawczy. Nosi ją zawsze, trochę jak uniform, a trochę jak manifest. Krótki fartuch na guziki jest symbolem innej epoki - analogowej, rzemieślniczej. Świadomie wybrał ten atrybut. Jest nerdem, ale zapatrzonym w przeszłość - o historycznych narzędziach i technikach pracy z aluminium - medium, które wybrał - chce wiedzieć wszystko. Swoich mentorów szuka na hermetycznych forach internetowych albo na drugim końcu Europy, skąd ściągnął do warsztatu w Poznaniu klasyczne narzędzie do formowania i kształtowania blachy: koło angielskie.